O książkach gadanie

Ten blog nie będzię już aktualizowany. Nowsze wpisy możecie znaleźć na blogu "wielokropek" http://wielokropek.blogspot.com/

sobota, 2 maja 2009

"The Door to December" Dean Koontz


W poprzednim poście wspomniałam o audiobookach, a więc teraz po raz pierwszy wrzucam wpis o wysłuchanej książce.

"The Door to December" to kryminał, a więc historia dobra do biegania. Wzięłam ją z półki w bibliotece, bo tez i lokalizacja akcji, czyli Los Angeles dodaje odrobinę więcej przyjemności w słuchaniu lub czytaniu.

Historia zaczyna się bardzo krwawo, bo od morderstwa 3 osób, które okazują się być psychologami pracującycmi na zmianami behawioralnymi, a dokładniej nad deprywacją sensoryczną małej dziewczynki - głównej bohaterki, która okazuje się córką jednego z zamordowanych. Poza nią jest jeszcze dzielny detektyw i matka dziewczynki. Ci dwoje próbują uratować dziewczynkę od... kogoś kto w ich przekonaniu próbuje ponownie ją porwać. Nie wiedzą jednak kto, a sprawę dodatkowo utrudniają zjawiska nadprzyrodzone, które okazują się atakować tych, którzy byli jakoś związani z tymi eksperymentami. Jak się okazuje owe siły nadprzyrodzone to nie jakieś negatywne siły zewnętrzne, ale...

...i tutaj robi się interesująco, choć tylko przez moment, bo owe siły to negatywna energia płynąca z kilkuletniej dziewczynki poddawanej eksperymentom. Jest to kryminał gdzie zły jest w dziecku, czyli właściwie w każdym z nas. I jest to jedyna zaleta tej książki... jeśli nie liczyć mojego biegania, oczywiście!

Z tych właśnie powodów zaliczam tą książkę zarówno do Rekomendowanych jak Straty czasu.

Etykiety: ,

Komentarze (4):

Blogger Sara Deever pisze...

Ostatnio czytałam "Odd Thomas" Deana. Nawet dobra książka i szybko się czyta, "Drzwi do Grudnia" też sobie wypożyczę.

3 maja 2009 04:38  
Blogger Monie_pl pisze...

Sara, nie wiedzialam, ze jego ksiazki byly tlumaczone na polski?! A to nowina! :-)

5 maja 2009 14:58  
Blogger Kalina pisze...

Przyznałam Ci Lemoniadową Nagrodę dla ciekawego bloga i podałam link do Twojego bloga. Postanowiłam wymienić 10 najciekawszych z tych co znam blogów o książkach i Twój był jednym z nich
Reguły są takie, że „laureaci” nominują kolejne 10 blogów, ale przecież nie ma takiego obowiązku, więc nie mam wyrzutów, że robię jakiś kłopot.
Kalina

10 maja 2009 08:57  
Blogger Monie_pl pisze...

Kalina,
Jestem bardzo mile zaskoczona! Chetnie obejrze te inne nominowane i pewnie swoje nominacje doloze!

11 maja 2009 17:45  

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna