O książkach gadanie

Ten blog nie będzię już aktualizowany. Nowsze wpisy możecie znaleźć na blogu "wielokropek" http://wielokropek.blogspot.com/

niedziela, 18 stycznia 2009

Moje odkrycie roku 2009...

... chyba, że jeszcze coś lepszego znajdę!

Ale do rzeczy... Chciałam podzielić się moim nowym odkryciem – dużą czcionką!

Otóż razu ostatniego kiedy wypożyczyłam ciekawą książkę z mojej biblioteki przez pomyłkę zażyczyłam sobie wersje z dużą czcionką i teraz już jestem w niej zakochana... jeśli można być w czymś takim zakochanym!?

Przez wielkość druku książka jest ceglasta w rozmiarze, bo ma aż 750 stron, litery są dwa razy większe(!), ale za to szybko się strony przewraca a do tego moje oczy tak się nie męczą. Bardzo gorąco polecam ten format książki jeśli tylko będziecie mieli okazję go wypożyczyć, choć jednocześnie nie pamiętam tego wynalazku z Polski.

Komentarze (2):

Anonymous Anonimowy pisze...

Nie spotkałam się w mojej bibliotece z takim czymś. A szkoda, bo niektóre książki mają tak maleńką czcionkę, że moje oczy po dłuższym czytaniu wysiadają.

19 stycznia 2009 06:25  
Blogger Lilithin pisze...

Nigdy nie sądziłam, że jest taka możlwość ;)
To prawda, ściana tekstu z małymi literkami może być zniechęcająca ;)
Na blogach na szczęście nie ma tego problemu, bo zawsze można samemu sobie zwiększyć czcionkę przeglądanej strony. Pozdrawiam!

25 stycznia 2009 08:10  

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna