O książkach gadanie

Ten blog nie będzię już aktualizowany. Nowsze wpisy możecie znaleźć na blogu "wielokropek" http://wielokropek.blogspot.com/

poniedziałek, 27 września 2010

"Koniec świata, panie!" jak mawiał Popiołek

Dzisiejszy koniec świata to krótka informacja o książkach w USA w 2009.

  • W ostatnią sobotę, 25 września odbył się już 10-ty Narodowy Festiwal Książki, który zawsze odbywa się na terenie Parku Narodowego The Mall w centrum Waszyngtonu.
  • Aż 3,1 mln książek sprzedano w USA w 2008 i niestety 2009 był znacznie gorszy ze względu na spadek dochodów oraz rosnąca popularnośc nośników elektronicznych takich jak Kindle, Kobo or Sony Reader.
  • W 2009 najlepiej sprzedającą się książką był "New Moon" Stepahnie Meyers, książki tzw. "Twilight Series" zajęly odpowiednio drugie, trzecie i czwarte miejsce pod względem wielkości sprzedaży.
  • Najlepiej sprzedające się książki wszeczasów: #3 Słownik Webstera, #2 "Mała czerwona książeczka" Przewodniczącego Mao - 800mln sztuk, #1 Biblia - 2,5lmd sztuk sprzedanych od 1456 roku.
  • 25 000 dolarów to cena jednej strony orignalnej biblii Gutenberga, a wartośc książki w całości jest szacowana na 35 mln dolarów!
  • Jedyna 6 mln dolarów to cena pierwszej edycji dzieł Szekspira opublikowanych w 1623.
  • Bill Gates zapłacił aż 30 mln dollarów za manuskrypty Leonadra DaVinci.
  • 290 słów zawierał najdłuższy tytuł na świecie - rekord należy do Włocha, Davide Ciliberti, który nadał ten tytuł swojej książce o mediach z roku 2007.
Na podstawie "Who Knew?" z Yahoo! z dnia dzisiejszego.

poniedziałek, 6 września 2010

"A Soul On Trial. A Marine Corps Mystery at the Turn of the Twentieth Century" Robin R. Cutler

Ta książka wydawała mi się interesująca, gdy zobaczyłam ja po raz pierwszy, ale.... gdy zaczęłam ją czytać już takiego przekonania nie miałam.

Przeczytałam prolog zawierający skrót książki i właściwie już nie bardzo chciało mi się dalej czytać. Okazało się, że jest to historia żołnierza, który najprawdopodobniej został zamordowany przez kolegów w czasie bijatyki, ale armia nie chce tego potwierdzić i w świadectwie zgonu wpisuje samobójstwo. W tym momencie wkracza do akcji oczyszczenia imienia syna, matka, typowa kobieta z Zachodu, czyli z silną wolą, wygadana, wykształcona, bez obaw pukająca do wszelkich drzwi w swojej sprawie. Po kilku wizjach, w których syn nawołuje ją do pomocy, jest przekonana o słuszności swojej sprawy. Siłą tej kobiety była nie tylko miłość matki, ale także silna wiara w konieczność oczyszczenia syna z moralnego grzechu samobójstwa. Ówczesny kościół katolicki pomimo jej wizji, mocno poparł jej sprawę. Jedynie amerykańska armia nie była przygotowana na taką walkę w dodatku popartą siłą prasy.

To zdarzenie stało się katalizatorem dla ówczesnej prasy, a tym samym mass mediów, do próby siły swojej władzy dusz. Był to także czas kiedy władza, zarówno ta wojskowa, jak i cywilna, nie do końca zdawał sobie sprawę z roli szybkiej  informacji i energii w niej niesionej. Miała to być jedna z tych znaczących lekcji.

Pomimo tak zachęcającego tematu, język nie zachęcał do zanużenia się w tej tragedii rodzinnej oraz historii krucjaty matki szukającej prawdy.

Etykiety: